Witam

W kuchni pojawiła się zieleń:) 

W tym tygodniu pojawią się już schody i ciepełko  w domu (czyt.grzejniki:) ).

Maleństwa (w sumie już nie takie małe) niebawem zaczną opuszczać mamę i wędrować do nowych domów:

Witam:)

Malowanie w całym domu ukończone. Panele położone-zostały tylko do dokończenia listwy wykończeniowe. Kuchnia już prawie na finiszu:)

Oto kuchnia:) brakuje jeszcze paru szczegółów, lacobelu (zielonego ;) )dookoła, cegiełki na ścianie no i oświetlenia:

Salon (i szafki z kuchni :p ):

Górna łazienka-brakuje jeszcze grzejnika,szafek..ale to później:)

Sypialnia:

I panowie robili nam marmolit dookoła domu-niestety przez to, że cały czas było zimno i wilgotno po bokach w niektórych miejscach "spłynął"..Początkowo byliśmy przerażeni kolorem,bo wyglądał na fioletowo-bordowy, ale jak wysechł zrobił się czekoladowy-taki jak chcieliśmy:)

Plany na najbliższy czas- dokończenie kuchni, listwy wykończeniowe, grzejniki, piec. A w grudniu schody i barierki na balkonach.

I pieski nadal czekają na dom- narazie mają 3 tygodnie. Jak skończą 7-8 tygodni będą do wydania. Za niedługo będziemy je odrobaczać-jak skończą 4-5 tyg. Są już bardzo ruchliwe, próbują chodzić i uciekać mamie:)
I jak my opanujemy taką rozbieganą drużynę?!;-)

Pozdrawiam:)

 

Oddamy pieski w dobre ręce:)

Przedstawiam naszą wesołą gromadkę- chce ktoś taki prezent od św. Mikołaja?:)

Kilka aktualnych zdjęć:)

Z góry przepraszam za jakość, ale nie działa nam lampa w aparacie

Pokój synusia:

Widok na korytarz u góry:

"Górna" łazienka:

I widok na domek "z lasu":)

Rodzinka nam się powiększyła-aż 9krotnie:)

Dolna łazieneczka prawie skończona-zostało tylko podłączenie baterii i posprzątanie.

Górna łazienka "się tworzy". Od miesiąca czekamy na mozaikę, która ma być na wannie.

Dziś też przyjeżdżają panele, o takie:
http://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/panele-podlogowe/panel-podlogowy-laminowany-dab-burbon-ciemny-egger,p176188,l188.html

I panowie robią nam podjazd pod dom. Narazie będzie to tylko drobny kamyk,może w przyszłym roku kostka.
I zaczynamy malowanie. Niestety póki co beze mnie-siedzę w domu ze skrzatem, który załapał zapalenie oskrzeli.